Haftowany świat czyli jak nie zwariować
wtorek, 24 kwietnia 2012
Skończyłam!! Trzy miesiące pracy :) Mój pierwszy obraz wyhaftowany ze zdjecia, efekt pozostawiam Wam do oceny.
Kończe również kawusie i w tym miejscu pragnę przypomnieć się mojej siostrze że obiecała mi skan kolejnego projektu :)
1 komentarz:
Jagna
28 kwietnia 2012 12:40
podziwiam bo bardzo pracochłonne dzieło stworzyłaś :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
podziwiam bo bardzo pracochłonne dzieło stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuń